Do sanktuarium piekarskiego wczesnym rankiem z różnych stron Górnego Śląska zmierzają mężczyźni, chłopcy a coraz częściej i panie w tę ostatnią majową niedzielę. Było słonecznie, choć rankiem pielgrzymów przywitało zachmurzone niebo, to już dochodząc do Piekar robiło cię coraz bardziej gorąco. Trochę żeśmy się obawiali tych pierwszych upalni dni tegorocznej późnej wiosny.
I choć kalwaria jest mocno zadrzewiona to i tak upał dał się nam we znaki... ale którzy by się tym przejmował, ie raz już pielgrzymi mokli w strugach deszczu i nikt nie narzekał. Ważny jest udział, samo bycie tam tego dnia, wysłuchanie przywitania arcybiskupa, potem homilii i spotkanie znajomych pątników sprzed roku... zdjęcia niech przypomną te chwile.
A słowa przywitania ks. Arcybiskupa Damiana Zimonia, przypomnimy w najbliższym wydaniu programu "Z Życia Parafii" w niedzielę 03 czerwca 2007 po 10:10
I choć kalwaria jest mocno zadrzewiona to i tak upał dał się nam we znaki... ale którzy by się tym przejmował, ie raz już pielgrzymi mokli w strugach deszczu i nikt nie narzekał. Ważny jest udział, samo bycie tam tego dnia, wysłuchanie przywitania arcybiskupa, potem homilii i spotkanie znajomych pątników sprzed roku... zdjęcia niech przypomną te chwile.
A słowa przywitania ks. Arcybiskupa Damiana Zimonia, przypomnimy w najbliższym wydaniu programu "Z Życia Parafii" w niedzielę 03 czerwca 2007 po 10:10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz