Najważniejsze? Dla każdego z Nas pewnie to miejsce które jest najbliżej małej ojczyzny, domu rodzinnego, gdzie chodziliśmy od najmłodszych lat. I tak pewnie mieszkańcy katowickiej aglomeracji wybiorą Sanktuarium Piekarskie lub w samych Katowicach, Boguckie, Oba Maryjne, oba wyjątkowe właśnie dla pielgrzyma rodzimego. Wędrować można daleko, na drugi kraniec europy albo tak na jedno popołudnie najdalej z 20 km od rodzimej parafii. Najdalsze te do Ziemi Świętej bywają raz na całe życie, by tę podróż zapamiętać każdym calem ciała i ducha. Tak w w odległościach na kilometry i mile mierzonych bywają i dalsze, gdy postanowimy odwiedzić sanktuarium które odkrywamy np w Argentynie czy w krajach Azji, ale to już egzotyka na którą nie stać tak wielu, choć można łączyć pielgrzymki te z turystycznym podróżowaniem. Zasadniczo pielgrzymka powinna być pielgrzymką, czyli czasem gdy to skupieni nad intencją zmierzamy do miejsca w którym oczekujemy błogosławieństwa patrona sanktuarium. I wbrew pozorom wcale to nie musi a wręcz nie powinna być wędrówka "na ostatnią chwilę" gdy to mając już nóż na gardle szukamy pomocy w Bożej Opatrzności i łasce. Tak zwyczajnie pielgrzymować powinniśmy właśnie..., zwyczajnie w pokoju i szczęściu gdy specjalnie niczego nie oczekujemy, a chcemy tam być z głębokiej potrzeby serca. Pielgrzymka też może być rodzajem sanatorium dla Duszy i po części ciała. Wysiłek włożony szczególnie w pieszą wędrówkę przyda się na długie miesiące, gdyż po przejściu czasami setek kilometrów na pewno nasza kondycja fizyczna na tym zyska. A że nie idziemy na wyścigi to i poznać okolice dokładnie można.
Teraz mamy jeszcze okazję jedną pielgrzymkę zrobić, tym razem do Muzeum Śląskiego w Katowicach by śląskim tradycjom pielgrzymkowym sie bliżej przyjrzeć, poznać, zaczepnąć dobre zwyczaje i..., wyruszyć na dalsze pielgrzymowanie wcielając w życie pielgrzymie te tradycje... Tak na już kilka fotografii z wystawy.
Posty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz